Jeżeli istnieje pojazd, który większość osób pozna jedynie po sylwetce, to z pewnością może nim być Porsche 911. Tak charakterystycznych kształtów nie da się podrobić. Producent z niemieckiego Zuffenhausen jeszcze bardziej to podkreśla, wyjątkowo oszczędnie podchodząc do modernizacji „dziewięćset-jedenastki”.
Po przejeździe Porsche 911 zmienia się pojęcie o motoryzacji
Wystarczy krótka trasa, szybki przejazd Porsche 911, by zrozumieć o czym mowa: ten silnik żyje i… życie to jest niezwykle potężne! Zazwyczaj jest to około 3.4 do 4.0 litrów pojemności, a moc przekazywana na tylne (lub wszystkie cztery) koła to od 350 do nawet 560 koni. To nie wszystko! Mocniejszych wariantów 911 jest mnóstwo, wymienione zostały tylko „bazowe” wersje. Niezależnie lat produkcji, najczęściej powtarzające się wersje Porsche 911 to GT2, GT3, GT3 RS, R, oraz Turbo. Każdy z nich ma do zaoferowania nieco inną paletę dzikich, nieposkromionych emocji. To jest właśnie esencja niemieckiej motoryzacji, za którą kocha się model 911.
Dlaczego Porsche 911 jest tak wyjątkowe?
Porsche na wiele lat nakreśliło obraz auta sportowego z prawdziwego zdarzenia. Ma ono mieć silnik z tyłu, napęd na tył i mieć silnik chłodzony powietrzem. Były to niedoścignione wzorce, które przez wielu producentów były imitowane – mowa tu o Renault Alpine, Oplu Speedster oraz kilku innych. Nikomu nie udało się jednak przegonić ideału. Po krótkim przejeździe Porsche 911 (https://devil-cars.pl/jazda/porsche-911-carrera) prawda wychodzi na jaw – król jest tylko jeden. Co ciekawe, pomimo tak zakorzenionej tradycji, Porsche nie boi się eksperymentów – dzięki temu powstało „udoskonalone” 911, czyli Cayman – ma on silnik umieszczony centralnie. Nie jest to jednak 911 – i ta wada ciąży na nim najbardziej!