BMW k1200r obecny jest na rynku od ponad piętnastu lat. Dokładnie od 2006, kiedy to po raz pierwszy firma zaprezentowała go na targach branżowych. Czy w obecnych czasach można powiedzieć, że jest to dobra maszyna, jeżeli weźmie się pod uwagę nieco nowocześniejszą konkurencję? Oczywiście, że tak. Jest to na pewno dobra propozycja dla tych osób, które nie mogą pozwolić sobie na maszyny z najdroższej półki cenowej.
Motocykl dla osób doświadczonych
Warto jednak zaznaczyć, że nie jest to maszyna, która dedykowana dla osób niedoświadczonych w jeździe. Przyjaźń z tą maszyną należy odłożyć na później, ponieważ potrafi ona mieć swoje „kaprysy”, które trzeba utrzymać w ryzach, jeżeli chce się odczuwać prawdziwą przyjemność z jazdy. Co można znaleźć w tym motorze? Pełny układ jezdny, który dopasowany jest w całości do silnika. 270 km/h szybkości maksymalnej i przyspieszenie do pierwszej setki w czasie poniżej 3 sekund stanowi nie lada pokusę do tego, aby przesiąść się na tą maszynę. Nawet wiele nowoczesnych modeli nie jest w stanie zagwarantować użytkownikowi takich przyjemności.
Motor z wadami
Od razu należałoby wspomnieć, że nie jest to motor pozbawiony wad. Nie ma w ogóle takich maszyn. Niezależnie od tego, czy maszyna ma kilka miesięcy, czy też kilkanaście lat – zawsze należy powiedzieć o tym, że ma ona jakieś niedociągnięcia. Na szczęście, w przypadku BMW k1200r było ich naprawdę niewiele. Na tyle, że można na nie z powodzeniem przymknąć oko, jeżeli chce się mieć pod sobą maszynę wartą uwagi.